Problem z absencją pracowników

Długi czas oczekiwania do lekarza specjalisty i niekończące się kolejki powodują dłuższe pobyty pracowników na zwolnieniach. Na wizyty do lekarzy Polacy czekają czasami miesiącami, a na zabiegi jeszcze dłużej. Według danych z fundacji Watch Health Care średni czas oczekiwania do specjalisty w publicznej służbie zdrowia to 2,5 miesiąca. Na rezonans magnetyczny trzeba czekać nawet 6-8 miesięcy co wpływa na jedne z najdłuższych terminów oczekiwania na zabieg. W Polsce na zabieg np. kolana trzeba czekać 513 dni, dłużej tj. 920 dni jest już tylko w Chile.

Najpowszechniejszymi chorobami zawodowymi były do niedawna schorzenia związane z emisją głosu typowe dla trenerów, nauczycieli, wykładowców, konsultantów telefonicznych, handlowców. Aktualnie to się zmieniło i najpowszechniejsze stały się choroby zakaźne, w tym na czele z Boleriozą i pokleszczowym zapaleniem opon mózgowych, które atakują osoby pracujące w lesie. Równie niebezpieczne, co powszechne są: żółtaczka, wirusowe zapalenie wątroby oraz choroby przenoszone drogą kropelkową i przez kontakt z krwią zakażonego. Najczęściej narażone są osoby związane ze służbą zdrowia. Coraz częściej pojawiają się również problemy z kręgosłupem i narządem ruchu. Dotyka to osoby zarówno młode jak i starsze pracujące w pozycji siedzącej lub wykonujące czynności powtarzalne w wymuszonej nienaturalnej pozycji. Problemy z kręgosłupem, dyskopatia może w ciągu roku spowodować absencję średnio około 9 dni.

Pozostają również wypadki przy pracy, których częstość nieznacznie w ostatnich latach spadła. Główny Urząd Statystyczny wskazuje, że ogólna liczba poszkodowanych była mniejsza o 0,5% rok do roku. Na wypadki narażeni są najbardziej pracownicy zakładów produkcyjnych i zakładów przetwórstwa przemysłowego.

Z przytoczonych przykładów wynika, że niezwykle ważna jest szybka diagnoza, rozpoznanie i rozpoczęcie leczenia. Kluczowa tutaj jest rola internisty, ale również i możliwość otrzymania porady, czy też rozpoczęcia leczenia u specjalisty. Polacy doskonale wiedzą ile trzeba czekać do lekarza i już od dawna zauważalna jest coraz większą liczba Polaków decydujących się na prywatne, płatne wizyty.

Coraz bardziej popularne stają się ubezpieczenia zdrowotne oraz abonamenty medyczne. Z danych PIU wynika, że już 2,3 mln. Polaków korzysta z tego typu rozwiązań. Cenią sobie szybkość i fachowość usługi.